Moje starty

środa, 19 października 2011

Biegowo - rowerowo

Minione dwa tygodnie przebiegły jak w tytule - trochę na rowerze, trochę w biegu. W ostatnią sobotę startowałem w UNTS CUP, zajmując 4 miejsce w elicie, które nie zaspokoiło moich potrzeb samorealizacji. Podium przegrane tylko o 9 sekund, ale do zwycięzcy Wojtka Dwojaka straty aż 7 minut!

(foto: J. Parfianowicz)
Jeden bład (ok. 1'10") na PK 6 kosztował mnie podium, poza tym biegałem za wolno, ale w miarę czysto. Fajny teren, bagien prawie nie było (choć mapa inaczej to przedstawiała), fajna organizacja zawodów.

Dzień później rowerowa - i wreszcie nowa mapa - Otwock / Pogorzel. Bardzo dobrze jechałem, czysto, poza jednym niepotrzebnym wpakowaniem się w bagno na punkt 5. Niestety na drugiej rundzie rower mi zaczął się rozpadać, między punktem 15 a 20 więcej biegłem z rowerem niż jechałem na nim. Po 20 specjalnie zjechałem do bazy, chciałem zmienić rower i dzięki Piotrkowi dokończyłem trasę, pokonując ostatnie 3 punkty na jego rowerze. Poza przygodami sprzętowymi, myślę że zły wariant na punkt 2, ale za to bardzo dobry na 13 (szosą).

Cofając się jeszcze tydzień wstecz, spędziłem podobnie jak ten ostatni - sobota bieg, niedziela rower. W sobotę przyjemne zawodki w Orle koło Ostrowii, ale niestety zawalone - 2 błędy na 6 i 8 skutecznie odebrały mi radość z biegania w tamtą sobotę.

W niedzielę natomiast startowałem na rowerowych, ale na dobrze znanej mapie Józefów, zajmując dopiero 4 miejsce.
Teraz czas na longa, ostatnie zawody rangi mistrzowskiej tego sezonu. Dzisiejszy trening był katastrofą, nie napawa mnie on w ogóle optymizmem przed mistrzostwami, mimo że miało być tylko spokojne rozbieganie. Czuję się zrujnowany, przypuszczam że dzisiejsza porażka spowodowana jest złą polityką żywieniową, ale tak na prawdę do końca tego nie wiem... Chyba ostatni tydzień przed startem nie jest najlepszym okresem na zrzucanie kg i głodzenie się. Choć bardziej tu chodzi o to, co zjadłem przed treningiem (czekolada), niż to że nic nie jadłem.
Na pewno na longu będę walczył do upadłego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz