Moje starty

środa, 13 stycznia 2010

Biegóweczki

3 dzień nowego roku zacząłem o ładnej, długiej wycieczki na biegówkach. Jechało się świetnie, ale trafiały mi się same nieszczęścia. Najpierw złamałem kijek, i 15 km jechałem praktycznie o jednym. Potem, tak chciałem się napić gorącej herbaty - wyjąłem więc termos i chciałem nalać... okazało się że jest potłuczony. Termos który służył mi tyle razy, tyle lat... przykre. Wściekły byłem, ale ruszyłem dalej (a byłem wtedy w Ławach). Potem jeszcze przeprawa przez nie do końca zamarzłe bagna, potem Lipków i w końcu Izabelin gdzie wsidłem w 708. W sumie zrobiłem 24,6 km co jest najdłuższą wycieczką na biegówkach w moim życiu. Mam nadzieję że jeszcze tej zimy pobiję ten marny rekord :). Trasa wycieczki: TRUSKAW - KARCZMISKO - okolice Wierszy - ŁAWSKA GÓRA - ŁAWY - WYGLĘDY GÓRNE - BUDA - MAŁY TRUSKAW - LIPKÓW - IZABELIN.
Wiatrołomy - Karczmisko
Okolice Ław i Kanału Zaborowskiego
Tuż po stłuczeniu termosu - Ławy :(
Wyględy Górne
Okolice Budy
Mokry zielono - niebieski szlak, nawet zimą
...i ja walczący z bagnem
okolice Budy i Mariewa Drugiego:
Mały Truskaw
...i na koniec ja po kilometrze szybszej jazdy :)

I druga wycieczka na nartach - 9 stycznia. Krótko i szybko. Młociny 5,5 km w 46'

A biegać jak nie biegałem tak nie biegam :(
Posted by Picasa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz